niedziela, 28 listopada 2021

[707] Caroline Kepnes- 'TY kochasz mnie'

 ***


Autor: Caroline Kepnes
Tytuł: TY kochasz mnie
Seria: Joe Goldberg/ t. 3
Wydawnictwo: W. A. B.
Stron: 464

Joe Goldberg zostaje wypuszczony z więzienia przy pomocy prawników rodziny Love, ale pod jednym warunkiem- ma trzymać się z daleka od byłej partnerki i ich synka. Choć bardzo przeżywa rozdzielenie z dzieckiem, to jego matki ma już dość. Dlatego też za pieniądze rodziny kupuje dom na na wyspie, znajdującej się na północno- zachodnim Pacyfiku. Liczy, że w tak idyllicznej wręcz okolicy wreszcie odnajdzie ukojenie po niedawnych wydarzeniach. Dostaje pracę w bibliotece, gdzie poznaje JĄ...

Mary Kaye DiMarco również jest bibliotekarką, ale to obraz, który widzą pozostali. Dla Joe'go to niezwykle inteligentna i piękna kobieta, która od razu przyciąga jego uwagę. Pragnie poznać ją jeszcze lepiej, lecz tym razem stara się to zrobić w normalny sposób- wspierając ją w trudnych momentach. Szkopuł w tym, że jego nowa miłość ma dziecko... i męża. Mimo tego Goldberg czuje więź, jaka rodzi się między nimi. I podświadomie wie to również Mary Kaye. Na pewno. Joe musi jej to po prostu uświadomić... i usunąć parę niewygodnych osób. 

Nie mogłam przejść obojętnie obok tej nowości. Jakiś czas temu zastanawiałam się, czy nie popełniłam ogromnego błędu- najpierw obejrzałam serial TY na Netflix, a dopiero później miałam w planach zapoznanie się z książkami. Zadawałam sobie pytanie: "Czy odbiór lektury będzie dobry, skoro już znam perypetie głównego bohatera?". I tu czekało mnie zaskoczenie, bowiem tom trzeci zupełnie różni się od filmowego odpowiednika. Po zakończonej lekturze zastanawiała mnie tylko filmowa okładka, a raczej jej zasadność, skoro Love w tej książce prawie nie ma. Z drugiej strony rozumiem jednak, iż wpasowuje się ona w serię (poprzednie tomy także mają filmowe fronty). 

Joe Goldberg to tego typu stalker, którego -o dziwo- polubiły setki czytelników. Czasami czytając miałam wrażenie, że to nie on nakręca spiralę tragicznych wypadków, lecz że po prostu już taki pisany jest mu los. Co prawda niektóre sprawy można by rozwiązać w mniej krwawy sposób- gdyby każdy zabijał stojące mu na drodze osoby, to już niewielu ludzi zostałoby na tym świecie. Swoją drogą jestem pełna podziwu dla jego umiejętności pseudo- detektywistycznych, jak i dla logicznego i wręcz nieludzko spokojnego planowania (choć nie oszukujmy się, było kilka sytuacji, w których tracił głowę). 

Jak już wspomniałam, książka (na szczęście!) różni się od serialowej wersji, dlatego rozpoczynałam przygodę z nią od czystej karty- to tak, jakbym poznawała dwie zupełnie inne historie o Joe'm. Nic więc dziwnego, że się wciągnęłam (ponownie). A myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy, chociaż przy takim tempie "podrywania" kobiet nasz główny bohater w końcu skończy w więzieniu na dobre.

Myślę, że do tej książki nie muszę nikogo zachęcać. Część z Was zna historię dzięki serialowi, ale polecam także sięgnąć po twórczość pani Kepnes- będziecie mieć jeszcze więcej Joe'go!

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu W. A. B.!



1 komentarz:

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*