środa, 13 listopada 2019

[553] Konrad Gryta- 'Wymiana' RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

***


Autor: Konrad Gryta
Tytuł: Wymiana
Seria: -
Wydawnictwo: Novaeres
Stron: 365

Ludzie praktycznie codziennie stają przed jakimś wyborem: od najbardziej rutynowych, jak na przykład zadecydowanie o potrawie, jaką zaserwują na obiad, po te decydujące właściwie o wszystkim- czy odłączyć ukochaną osobę od respiratora, do którego lekarze podłączyli ją po wypadku? Pozwolić jej wegetować, czy zwrócić jej wolność? Nasze życie składa się z całej gamy tego rodzaju wyborów, choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. A na co zdecydowalibyście się w sytuacji, gdy możecie przywrócić do życia kogoś, kogo odebrał Wam zły Los ? Oczywiście, wszystko ma swoją cenę...

Paweł Darski po wielu latach wraca do rodzinnej miejscowości, usytuowanych dziewięćdziesiąt kilometrów od Warszawy Wścibników. Ma nadzieję, że zmiana otoczenia i skupienie na tak prowizorycznych zadaniach, jak doprowadzenie budynku do stanu jako takiej używalności pomogą mu w uporaniu się ze śmiercią dwóch najważniejszych dla niego kobiet- żony Joanny i córki Alicji. Rodzinne domostwo nie napawa zbytnim optymizmem, gdyż po śmierci jego rodziców budynek pozostawiono samemu sobie. Również mieszkańcy (choć wśród nich nadal jest wielu jego dawnych, szkolnych znajomych) wydają mu się jacyś... inni. A już na pewno w mężczyźnie budzi niepokój jego sąsiadka, Oliwia Ostrewa. I jej bliscy, którzy pustymi spojrzeniami omiatają otoczenie...

Paweł widzi, że mieszkańcy Wścibników podzielili się na dwie grupy; nie zna powodu, dla którego doszło do tak dramatycznego podziału w tej -bądź co bądź- społeczności jak każda inna. Jednakowoż prawda może okazać się przerażająca.

Jako że rzadko trafia mi się horror do recenzji, to jak już jakiś zauważę, chwytam go bez zastanowienia. Zresztą, opis Wymiany brzmiał na tyle intrygująco, że ani przez myśl mi nie przeszło ominąć tę pozycję. I teraz... cóż, nie żałuję, ale do pełnej satysfakcji jeszcze troszkę mi daleko.

Wyjaśnijmy sobie od razu najważniejszą kwestię w tej książce, nie stanowi ona bowiem żadnej tajemnicy, jako że praktycznie od początku książki Paweł nie tyle odkrywa tajemnicę podziału Wścibników, co zostaje ona rzucona mu prosto w twarz. Jego sąsiadka, Oliwia Ostrewa, wobec której początkowo czuje silny niepokój, ma moc pozwalającą odczytać tajemniczą księgę. Zawarta w niej z kolei wiedza pomaga kobiecie w przywracaniu zmarłych do życia. Jest tylko jeden szkopuł- ktoś musi zostać poświęcony w rytuale, by zmarły mógł powrócić na ziemski padół. Ostrewa ma wielu popleczników; ba, nawet określiłabym ich wyznawcami, ale i równie wielu wrogów. Na czele "drugiej strony miasteczka" stoi Eliza wraz z księdzem, którzy bojkotują działania Oliwii, uważając je za dzieło Szatana. Obie grupy dość radykalnie podchodzą do sytuacji, niejednokrotnie doprowadzając do krwawej rzezi. I obie chcą mieć Pawła po swojej stronie. 

Paweł znajduje się między młotem a kowadłem- z jednej strony kto nie chciałby, aby jego bliscy znów mogli cieszyć się życiem? Szczególnie, że jego kobiety straciły życie w wypadku samochodowym, choć mogły cieszyć się nim jeszcze przez wiele lat. Z drugiej jednak bohater widzi, jak wygląda egzystencja Przywróconych: puste spojrzenia, brak jakichkolwiek emocji. Niby są, ale już nie tacy, jak przed śmiercią. No i jeszcze cena... odebranie życia drugiemu człowiekowi nie jest czymś, co człowiek robi na co dzień. Paweł nie chce odebrać komuś tych cennych lat. Ale pokusa ujrzenia Joanny i Alicji jest zbyt silna...

Wymiana to dość specyficzna książka. Autor miał świetny pomysł na fabułę i czytelnik niejednokrotnie otrzymuje bardzo mocne obrazy, a mimo to... jakoś brakuje atmosfery charakterystycznej dla horroru. Wiecie, na przykład podczas lektury innych powieści grozy człowiek chce jak najszybciej dotrzeć do końca, a wszelaki rozlew krwi czy pojawienie się istoty nadnaturalnej kwituje głośnym "WOW". A tutaj tego zabrakło. Co nie znaczy, że książka jest totalnie do luftu, nie. Pan Gryta zgrabnie prowadzi kolejne wydarzenia; odbiorca do końca nie wie, czy Paweł zdecyduje się na wskrzeszenie swoich bliskich, czy odpuści. Nie powiem, kibicowałam, aby zdecydował się na tę drugą opcję. Zmarli powinni zostać tam, gdzie ich miejsce.

Wymiana owszem, jest powieścią grozy, ale rzekłabym, że w wersji soft- dla kogoś, kto chce rozpocząć swoją przygodę z horrorem, ale dopiero musi się do niego jakoś... przyzwyczaić. Ogromny szacunek za ciekawą fabułę, mroczne wydarzenia, niektóre spośród postaci. Polecam, bo warto!

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Novaeres!


2 komentarze:

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*