sobota, 6 lutego 2021

[660] E. G. Scott- 'Dlaczego właśnie ja'

 ***


Autor: E. G. Scott
Tytuł: Dlaczego właśnie ja
Seria: -
Wydawnictwo: Muza
Stron: 480

Charlotte bardzo nie lubi wracać do swojej przeszłości- kryją się w niej wszystkie jej demony. Obecnie stara się, by jej jedynym problemem były nieprzychylne opinie na jednym z popularnych portali. Kobieta bowiem zajmuje się akupunkturą; wraz ze swoją przyjaciółką Rachel wynajmuje dwupokojowy budynek, w którym leczą klientów. Życie upływa Charlotte w miarę spokojnie, gdyby jeszcze nie ta sprawa z Peterem, jej partnerem...

W chwili, gdy otrzymuje telefon wzywający ją na rozpoznanie zwłok, serce nieomal wyskoczyło jej z piersi. Była pewna, że to jej ukochany stracił życie podczas jednej z jego tajnych misji, której szczegółami nie dzielił się nawet z nią. Co prawda jego twarz jest jej znana wyłącznie z wysyłanych przez mężczyznę fotografii, ale przecież serce podpowie Charlotte, kto leży przed nią na stole sekcyjnym, prawda...?

Na miejscu okazuje się, że to zupełnie ktoś inny. Z niewiadomego powodu nieznana Charlotte kobieta miała przy sobie jej dane do kontaktu w nagłym przypadku. Główna bohaterka nie ma pojęcia, kim jest denatka; co prawda jej twarz kogoś jej przypomina, ale nie może umiejscowić jej twarzy w żadnym konkretnym kontekście. Do czasu. 

Droga Charlotte, oto Twoja zła przeszłość właśnie puka do drzwi. Ktoś nie chce, byś żyła spokojnie. Ktoś pragnie, byś cierpiała za wydarzenia sprzed lat.

Po Nic o mnie nie wiesz wiedziałam, że gdy tylko pojawi się możliwość przeczytania kolejnej książki tego pisarskiego duetu kryjącego się pod pseudonimem E. G. Scott, to na pewno to zrobię. Mimo że rynek literacki w ostatnim czasie zalewa nas różnej maści thrillerami psychologicznymi i nie byłoby nic dziwnego w uczuciu przesytu, to ta dwójka pisarzy potrafi wbić się w temat w taki sposób, że ich literackie dziecko i tak czyta się z wypiekami na twarzy. Zakładam, że to zasługa talentu do tworzenia skomplikowanych intryg oraz bardzo dobrego stylu pisarskiego.

Cała sprawa od początku jest bardzo zagmatwana; co prawda wiadomo, że to przeszłość postanowiła upomnieć się o Charlotte, ale nie sądziłam, że w takim wydaniu. Ktoś skrzętnie zaplanował swoją zemstę, dbając o każdy, nawet najmniejszy detal. Ta osoba jest wszędzie i jest każdym- przynajmniej takie mam wrażenie po zakończeniu lektury. Sieć kłamstw zaciska się wokół głównej bohaterki coraz bardziej, a czytelnik wciąż ma w głowie jedno pytanie- czy to możliwe, że jednak Charlotte ponosi winę za śmierć nieznanej kobiety, czy może komuś aż tak bardzo zależy na wrobieniu jej w to morderstwo?

Tajemnica goni tajemnicę; przede wszystkim zastanawiałam się, w jaki sposób denatka jest powiązana z naszą bohaterką? Czy można zapomnieć kogoś, kto widocznie był na tyle ważny w jej życiu, że wskazał ją jako kontakt w nagłym przypadku? Może Charlotte nie mówi śledczym całej prawdy? A może to zbieg okoliczności? I jakie tajemnice ma przed przyjaciółką Rachel? I o co tak naprawdę chodzi w związku z Peterem?

Odnośnie wątku związanego z tym panem mam mieszane uczucia. Zadziwiła mnie naiwność prawie czterdziestoletniej kobiety, bowiem nie dość, że nigdy nie widziała mężczyzny na oczy (a była z nim w związku!), to jeszcze jego praca jako tajniaka nie wzbudziła w niej ani krztyny podejrzliwości. Łyknęła każde słowo, każde wytłumaczenie jakie jej sprzedał. I co najciekawsze, jeszcze miała pretensje do najlepszej przyjaciółki, że ta starała się dokopać do prawdy o Peterze. Wiem, że ta męska postać idealnie pasowała do stworzonego przez autorów wątku, aczkolwiek myślę, że był on nieco... niewiarygodny. 

Książkę czyta się jednym tchem. O ile przeszłość kobiety budziła moją połowiczną ciekawość, o tyle obecne wydarzenia wciągnęły mnie bez reszty. Jestem pełna podziwu dla pisarskiego duetu za uknucie tak skomplikowanej intrygi, gdyż w pewnym momencie sama już nie wiedziałam, komu mogę ufać. Wszyscy z otoczenia Charlotte zdawali się mieć tajemnice w jakiś sposób powiązane z nią oraz jej przeszłością. Mamy tutaj niezłe pole do popisu- my, domorośli detektywi. 

Uważam, że każdy znajdzie coś dla siebie w Dlaczego właśnie ja. Lektura jest na tyle ciekawa, że na pewno uprzyjemni Wam jeszcze zimowe wieczory.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Muza!




2 komentarze:

  1. Bardzo lubię sięgać po thrillery od Muzy, bo wiem, że mnie nie zawiodą. Ten tytuł mam w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Lubię takie pozycje. Będę miała ją na uwadze. ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*