sobota, 7 września 2019

[532] Sylwia Zientek- 'Hotel Varsovie. Królewski szpieg'

***


Autor: Sylwia Zientek
Tytuł: Hotel Varsovie. Królewski szpieg.
Seria: Hotel Varsovie/ t. 3
Wydawnictwo: W. A. B.
Stron: 656

Stanisław August umiera; jego zgon dla niektórych osób jest kompletnie nieważny, za to innych porusza bardzo mocno. Do tej drugiej grupy należy stara pani Różańska, która czując już zbliżającą się i po nią Kostuchę postanawia wyznać swej córce prawdę o własnej przeszłości. Twierdzi, iż Aleksandra jest córką byłego władcy z nieprawego łoża, a ostatnim życzeniem kobiety jest to, aby dziewczyna ruszyła do Warszawy i upomniała się o swoje prawa. Ma zatrzymać się w hotelu Varsovie, gdzie właściciel -Maurycy Szpakowski- ponoć doskonale ją zna i wystarczy jedynie wspomnieć nazwisko kobiety. 

XVIII wiek, lata 60.; po śmierci ojca, Serafina Żmijewskiego, opieka nad hotelem Varsovie spada na najmłodszego syna, Antoniego. Choć młodzieniec kochał ojca, to wreszcie czuje się wolny- wreszcie może być tym, kim chce. Nieopatrzny spacer do parku w kobiecym ubiorze, a co za tym następuje zaproszenie do łożnicy króla Stanisława Augusta sprawia, iż losy tego chłopaka diametralnie się zmieniają. Od tej pory w zarządzanym przez niego hotelu ma mieć swoją kryjówkę siatka szpiegowska. 

Lata 20.; Eleonora Żmijewska opuszcza hotel wraz z chorym synem, Tadeuszem, zaś odpowiedzialność za jego prowadzenie spada na jej bratanice, trzy siostry Żmijewskie: Elżbietę, Eugenię oraz Ewelinę. Najmłodsza z nich -Ela- niewiele przydaje się do pomocy, skupiona na artystycznych przyjemnościach. W końcu po ponownym pojawieniu się Polski na mapie rozkwitł teatr, kabaret, zaś jej przyjaciółka Apolonia Chałupiec, zwana przez społeczeństwo Polą Negri, zdobywa coraz większą popularność. Ela za żadne skarby świata nie chce opuścić przyjaciółki, choć ta zdaje się mieć coraz mniej czasu dla dziewczyny...

Czasy obecne; w Polskę uderzyła afera reprywatyzacyjna, która pogrążyła wiele karier prawniczych. Jednym z dotkniętych kryzysem jest prawnik Jan Kucharski. Mężczyzna wie, że powodem jest sprawa hotelu Varsovie przy ulicy Długiej, do którego wysunęła roszczenia niejaka Dana, ponoć spadkobierczyni. Wszystko to okazało się jedynie ukartowanym przez dziewczynę i jej kompanów planem, za co płaci Kucharski. Nie mogąc znaleźć żadnego zatrudnienia, wraca do domu. Tam jednak jego mama dzieli się z nim różnymi historiami z przeszłości, związanymi także ze wspomnianym hotelem; to daje mu impuls do dalszego badania losów budynku.

Pamiętam jeszcze, jak bardzo przypadł mi do gustu tom rozpoczynający serię. Potem długo, długo nie miałam z nią styczności, aż całkowitym przypadkiem natrafiłam w koszach wyprzedażowych na drugą część, a zaledwie dwa tygodnie później dostałam propozycję recenzji trzeciego, ostatniego. Aby być w miarę na bieżąco z wydarzeniami (w końcu od przeczytania pierwszego tomu minęło trochę czasu), zabrałam się najpierw za drugi. Z jednej strony było to racjonalne rozwiązanie, z drugiej zaś przez mnogość postaci i wydarzeń, przy pisaniu tej recenzji musiałam wspomagać się nieco opisem z tyłu, aby być pewną, co wydarzyło się w części finiszowej.

Seria Hotel Varsovie to taka lekcja historii, acz w o wiele przyjemniejszym wydaniu. Co prawda nie wszystko można brać za fakt, ale lektury zawierają w sobie mnogość treści prawdziwych. W centrum wydarzeń oczywiście znajduje się budynek hotelowy na ulicy Długiej, który to dla wielu osób stanowi "ziemię obiecaną", bezpieczne miejsce. W owej części najbardziej zaintrygowała mnie tajemnica przeszłości pani Różańskiej, choć od momentu, w którym pani Zientek cofnęła nas do przeszłości, już mniej więcej wiedziałam, kim była owa zacna matrona. Niemniej jednak przyjemnie czytało się o kolejnych snutych przez nią intrygach, a także sposobach, jakimi radziła sobie z nieprzyjemnymi dla siebie konsekwencjami. Drugą, ciekawą postacią był wspomniany też Antoni Żmijewski (a może raczej powinnam napisać: Antonina?). Z tą postacią wiąże się bardzo ciekawa tajemnica, coś, co nie było tak znane społeczeństwu w tamtych latach. 

Wszystkie części Hotelu Varsovie bardzo mnie wciągnęły, a jeżeli chodzi o ich poziom, to żadna nie wysuwa się na prowadzenie. Były po prostu jednakowo wciągające. Kolejnym plusem jest to, że o wiele łatwiej było mi umiejscowić wydarzenia historyczne, mogłam poznać niektóre fakty z przeszłości narodu. Nie jestem fanką historii, daty nigdy nie chciały trzymać się mej pamięci (pewnie dlatego miałam poprawkę z egzaminu na studiach!) i ogólnie historia jest dla mnie koszmarem. A jednak okraszona wymyślonymi postaciami oraz faktami, otoczona wątkami miłosnymi czy szpiegowskimi, da się lubić. Zaznaczyłam to już wcześniej, ale przypomnę raz jeszcze- nie wszystkie wydarzenia z książek można określić jako realne, i ja również zdaję sobie z tego sprawę.

Był jednak jeden maleńki szkopuł, który trochę mnie... dezorientował. Autorka swobodnie przeskakuje między bohaterami- raz jesteśmy z siostrami Żmijewskimi w 20 wieku, by za kilka stron znaleźć się znowu u boku Antoniego. Może to źle zabrzmi, ale kompletnie mnie to dekoncentrowało, gdy odłożyłam lekturę na dzień lub dwa nie mogłam się połapać w wydarzeniach. Dużym ułatwieniem byłoby zachowanie chronologii, no ale. To malutki minusik na mnóstwo plusów, jakoś przeżyłam.

A Wy? Mieliście już przyjemność przespacerować się do hotelu na ulicy Długiej? Jeżeli nie, to serdecznie zapraszam Was na "przejażdżkę" po historii rodziny Żmijewskich, ale też wielu innych.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu W. A. B.!


2 komentarze:

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*