środa, 31 stycznia 2018

[429] Sarah Pinborough- '13 minut'

***


Autor: Sarah Pinborough
Tytuł: 13 minut
Seria: -
Wydawnictwo: Prószyński i S- ka
Stron: 424

"Na zawsze" jest pojęciem względnym. Niezależnie, czy chodzi o miłość, czy przyjaźń...

Natasha nie żyła przez trzynaście minut. Cudem uratowana z wodnej toni nie pamięta, co się wydarzyło, ani kto za tym stoi. I choć jest królową szkoły, uwielbianą przez innych, to już dłużej nie może ufać swoim "damom dworu"- Jenny i Hayley. Czuje bowiem, że dziewczyny miały coś wspólnego z jej wypadkiem... w odkryciu prawdy ma jej pomóc dawna przyjaciółka, zepchnięta przez Barbie na margines popularności, Becca.

Skądś kojarzyłam nazwisko. Jak to mówią, dzwoniło w którymś Kościele, ale nie wiadomo, w którym. Przypięłam się więc do mojego przyjaciela, portalu LubimyCzytac.pl (gdzie, oczywiście, zaznaczam przeczytane książki) i spłynęło na mnie olśnienie- to ONA! Ta, która zaserwowała mi tak wciągającą historię, pt. Co kryją jej oczy! Więcej nie musiałam wiedzieć, choć z ciekawości opis nowej książki przeczytałam. Dobra, nawet gdyby nie to nazwisko, i tak sięgnęłabym.

Nie ma to jak wspomnienia, prawda? Szczególnie te szkolne. Stare znajomości, lepsi bądź gorsi nauczyciele, wspólne wypady... ale, zaraz, zaraz... nie dla każdego szkoła średnia wyglądała tak samo. Pamiętacie Królowe Piękności? To, jak bezczelnie zaznaczały wszędzie swoją obecność? Jak kpiły z Was w żywe oczy? A gdy to ugrupowanie stworzyła Wasza dawna przyjaciółka, czy nie złamała Wam tym serca... ? Becca coś o tym wie. Teraz, co prawda, skupiona jest bardziej na mrocznym image'u i spędzaniu czasu z chłopakiem, ale dawna zadra nie daje o sobie zapomnieć. A gdy leżąca w szpitalu Natasha dopomina się jej obecności, cóż... Becca poczuła, jakby spłynął na niej promień łaski. W końcu Tashy się nie odmawia, prawda?

Pani Pinborough po raz kolejny dała popis swoich pisarskich umiejętności. Tym razem przenosi nas w szkolne środowisko, gdzie na ogół różne grupy prowadzą ze sobą walkę, a spaść na samo dno w hierarchii towarzyskiej jest bardzo łatwo. Wręcz PRZERAŹLIWIE łatwo. 

Intryga goni intrygę. Nie wiadomo: kto, co i dlaczego. A gdy już dostajemy rozwiązanie, schludnie zapakowane niczym urodzinowy prezent i jesteśmy gotowi w niego uwierzyć całym sercem, okazuje się, że w tym małym, ozdobnym pudełeczku znajduje się wszelkiego rodzaju robactwo. Kłamstwo. Fałsz. Ułuda. Nazwijcie to jak chcecie. Ktoś oszukuje, i to bardzo skrupulatnie. Ktoś nie cofnie się przed ostatecznością. Pytanie tylko: kto?

Ciężko sklecić mi jakieś sensowne zdanie; zawsze tak mam, gdy jakiś utwór wprowadzi mnie w ten stan literackiej euforii. Wszystko, co napiszę, wydaje się takie bezsensowne, nieoddające sensu oraz uroku całej książki... ale cóż, jakoś to przeboleję. 13 minut oczarowała mnie, tak jak i poprzedniczka. To lektura pełna pozorów, manipulacji, kłamstwa. Nie ma tu miejsca na szczere uczucia, na prawdę. Każdy chce coś dla siebie ugrać, każdy chce być numerem jeden. Pomimo wszystko.
Tym thrillerem autorka udowodniła nam, że jej talent nie kończy się na jednej książce. Zdecydowanie.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Prószyński i S- ka!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*