Jak Wam mija weekend majowy ? ;)
Bo mi nieco za szybko...
Nie mogę się zmusić do czegokolwiek ;x
***
Autor : Anne Holt
Tytuł : Ósme przykazanie
Seria : ?
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Stron : ?
W
mieszkaniu znanego prokuratora Halvorsruda znaleziono ciało jego żony, Doris z
precyzyjnie odciętą głową; on sam, cały zakrwawiony przebywał w pomieszczeniu
obok. Hanne Wilhelsmen, policjantka, która w swym kręgu uważana jest za
geniusza, nie wierzy w winę mężczyzny i to nie tylko dlatego, że Halvorsrud
jest ważną personą. Kobiecy szósty zmysł podpowiada jej różne wersje zdarzeń,
wszystko jednak burzy oświadczenie prokuratora, że za morderstem jego żony stoi
Salvesen, mężczyzna, który popełnił samobójstwo w poniedziałek. Jak pani
komisarz poradzi sobie z zagmatwaną sprawą, w której szantaż, mistyfikacja i
oszustwa mieszają się z pedofilią ? Czy geniusz słynnej Wilhelsmen i tym razem
nie zawiedzie ?
"Norweska mistrzyni kryminałów"- taki właśnie tytuł nosi Anne Holt; kiedyś już spotkałam się z jej twórczością i niestety raczej nie głosowałabym na nią w wyborach na ową mistrzynię kryminałów. Czy teraz zmieniłam zdanie ?
Okładka jest mroczna, informuje czytelnika, że to, co w książce zawarte to nie żadne bajki dla dzieci; krzesło, krew- wszystko, o czym mowa w historii.
Hanne Wilhelsmen nie dość, że większą część swojego życia poświęciła tropieniu złoczyńców, czasami zbyt mocno przywiązując się do danej sprawy, to teraz kolejne kłopoty zwaliły się kobiecie na głowę- jej partnerka, Cecile Vibe ma się coraz gorzej; nie tylko na ciele, ale i na duchu. Mimo to Hanne zachowuje się jak facet- nie zauważa niczego, póki prawda nie strzela jej po twarzy. Można to chyba złożyć na karb pracy wśród mężczyzn, w świecie, gdzie panuje mord.
Oczywiście o przebiegu sprawy nie mogę powiedzieć zbyt wiele, by nie spoilerować; wszystko jednoznacznie wskazuje na winę męża, jednak po głębszym "kopaniu" na jaw wychodzą inne sekrety, znajomości...
Czytało się bardzo dobrze ze względu na ową tajemnicę dziwnego morderstwa, bardzo chciałam wreszcie dowiedzieć się, kto za nim stoi; być może rozwiązanie nie przyniosło żadnego wzburzenia, po części nawet bardziej zainteresował mnie wątek pedofilii i tzw. "Anioła".
Nie jest to książka, do której kiedyś wrócę- raz przeczytana w zupełności mi wystarczy, jednak uważam, że ze spokojnym sercem mogę ją polecić wszystkim fanom zarówno twórczości Anne Holt, jak i kryminałów.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka
Hmmm brzmi nieźle nawet :) Jak będzie w bibliotece to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale mam ją w planach. Rozpocznę jednak od czegoś innego
OdpowiedzUsuńJa właśnie za kryminałami nie przepadam tak bardzo, żeby skakać za nie w ogień... Więc chyba sobie (jak na razie) daruję, a jeśli kiedyś się natknę, to wtedy będę się zastanawiać ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada:) Autorki nie kojarzę, ale jak gdzieś spotkam tę książkę to wezmę do poczytania.
OdpowiedzUsuńJa również za kryminałami nie przepadam, więc tą książkę sobie daruje :)
OdpowiedzUsuńkryminały nie należą do moich poszukiwanych gatunków, ale treść książki wydaje się zaciekawiać :) straszna...
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania kryminału i bardzo mi się podoba. Z chęcią zapoznam się również z tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
z Anne Holt styczności nie miałam. swego czasu planowałam zakupić coś z spod jej pióra, ale z czasem zniechęciłam się słabymi opiniami. za dużo dobrych kryminałów jest na świecie, żeby tracić czas na rzeczy wątpliwej jakości.
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawe, szukam czegoś o podobnym temacie.
OdpowiedzUsuń