środa, 18 lutego 2015

[203] Erica Spindler- 'W milczeniu'

Tradycyjnie, przypominam o KONKURSIE :)

***


Autor : Erica Spindler
Tytuł : W milczeniu
Seria : -
Wydawnictwo : Mira Harlequin
Stron : 496

Gdybym tylko odebrała ten telefon...

Avery od chwili, w której podniosła słuchawkę i usłyszała straszną wiadomość o samobójczej śmierci ojca, nie potrafi pogodzić się z tym jednym, nieodebranym od niego połączeniem. Połączeniem, które zignorowała, śpiesząc się na ważny wywiad. Choć codziennie rozmawiała z ojcem, nie podejrzewała go o tak głęboką depresję; to jasne, że po śmierci ukochanej żony trudno było mu wrócić do naturalnego rytmu, ale samobójstwo ?! Przecież to niemożliwe...
...Choć każdy z Cypress Springs, kogo spytała o ostatnie miesiące życia ojca, mówił to samo- to depresja; ból nie dający się uleczyć.
Mimo ogromnej straty, Avery musi wrócić do rzeczywistości i przygotować dom do sprzedaży. W rzeczach ojca znajduje wycinki o morderstwie sprzed kilku lat, popełnionym na młodej dziewczynie- sprawcami byli dwaj chłopcy, zastrzeleni na miejscu. W całej tej historii coś mocno się nie zgadza, a sprytna dziennikarka natrafia na ślad osnutej tajemnicą grupy Siedmiu, dbających o dobre imię miasteczka. 
Czy to możliwe, by w tak małej miejscowości dochodziło do tylu tragicznych wypadków w tak krótkim czasie ? A może ktoś za tym stoi... ?

Zawsze, gdy na horyzoncie widzę książkę autorstwa Erici Spindler, sięgam po nią. Dlaczego ? Ponieważ jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytania Ślepej zemsty i Stanu zagrożenia- książek, które bardzo dobrze wspominam. Mam pewność, że przy utworach tej Autorki nie umrę z nudów. Co prawda mówi się, że do trzech razy sztuka, ale... czy w tym wypadku mają rację ?

Avery po kilkunastu latach wraca do Cypress Springs, małej społeczności, którą opuściła wyjeżdżając na studia. Teraz jest już sławną dziennikarką, a powrót na łono rodzinnego miasteczka bynajmniej nie należy do najprzyjemniejszych- kto zachwycałby się urokiem okolicy, gdy ojciec właśnie popełnił samobójstwo, a w głowie wciąż ma się tysiące pytań i jedno najważniejsze: dlaczego ? Bohaterka nie wierzy, że ojciec był w tak głębokiej depresji, by oblać się benzyną i podpalić; uważa, że ktoś go zamordował. Dziennikarski instynkt podpowiada, że w miasteczku Cypress Springs jest... za spokojnie. Za dużo zbiegów okoliczności, dziwnych wypadków, do dziś niewyjaśnionych. 
Nikt mocniej nie pragnie odkryć mrocznych tajemnic społeczności, niż kobieta, której ojca tak bestialsko zamordowano.

Kto czytał książki Erici Spindler ten wie, że podczas tej czynności czas nagle zamiera; to, co napisane jej piórem, niezwykle szybko się czyta- to nie tylko zasługa wartkiej akcji, ale też przystępnego i przede wszystkim przyjemnego języka. Najbardziej zaintrygowała mnie historia grupy Siedmiu- jak sama nazwa wskazuje, to ugrupowanie składało się z siedmiu osób, które anonimowo starały się pomóc społeczności Cypress Springs, zwalczyć rosnącą przestępczość na własną rękę. Grupa ponoć przestała działać lata temu, kiedy sytuacja w miasteczku się uspokoiła, ale... nie wszystko na to wskazuje. 
Spodobało mi się, jak Autorka przedstawiła rodzinę Stevensonów- w miasteczku uważani za rodzinę idealną: mąż policjant, idealny ojciec i ukochany mąż, ona działająca na rzecz Cypress Springs, do tego córka idąca śladami matki i syn, naśladujący ojca. Oczywiście i w tej rodzinie trafiła się czarna owca według mieszkańców, chociaż... okazało się, że wszyscy członkowie tej familii mają swoje własne sekrety, nałogi, sumienia wypełnione kłamstwami, na tle których domniemane "grzeszki" rodzinnej czarnej owcy są nieistotne.
Uważam, że zakończenia są bardzo istotne- im większe "bum", tym lepiej pamięta się daną pozycję. Jak było w przypadku W milczeniu ? Było "bum", lecz nie tak głośne; czytając, miałam wrażenie, że takie rozwiązanie już gdzieś kiedyś się przewinęło...
Co mogę dodać ? W milczeniu jest utworem ciekawym, nie wymagającym myślenia- a więc idealnym dla zrelaksowania się (choć to thriller), ale... szczerze, na kolana mnie nie rzuciła. W każdym bądź razie, kto już czytał Ericę Spindler, ten niech i sięgnie po tę książkę ;)

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Mira Harlequin !

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*