I znów na wszystko brakuje mi czasu ... ; )
Dziękuję, że o mnie pamiętacie, komentujecie i dodajecie do obserwowanych ! :)
PS- dziś będzie krótko, bo moją miejscowość znowu nawiedza burza - pisanie notki to taki wyścig z piorunem.
***
Autor : Charlotte Bronte
Tytuł : Profesor
Seria : -
Wydawnictwo : MG
Stron : 320
Wydawałoby się, że arystokraci mają w życiu lepiej - posiadają własne majątki, dobrą pozycję w społeczeństwie i liczne kontakty. A co, jeśli ktoś przede wszystkim pragnie wyłamać się ze sztywnych ram ?
William Cromsworth przez lata utrzymywany był przez rodzinę, która swoimi licznymi działaniami w przeszłości doprowadziła go do sieroctwa; teraz młodzieniec chce sam decydować o swym życiu, a jego planem na życie jest pójście w ślady brata i skupienie się na kupiectwie. Tak też rozpoczyna się historia młodego arystokraty, który szuka właściwej ścieżki w życiu ... a liczne perypetie dowodzą tylko, że nie jest to łatwe.
Urzekła mnie okładka; niby taka zwyczajna, prosta, ale ma w sobie to 'coś'. Zresztą planuję przeczytać wszystkie książki autorstwa sióstr Bronte - jak właśnie przeczytałam na lubimyczytac.pl, jest to debiutancka powieść Charlotte.
William, aby zarobić na swoje nowe życie, postanawia udać się do brata; tam jednak nie spotyka go ani gram serdeczności czy braterskiego uczucia, a tylko same rozczarowania. Zrzucając jarzmo braterskiej tyranii z pomocą pewnego dżentelmena udaje się Cromsworthowi trafić do szkoły dla chłopców prowadzonej przez Peleta, który to poznaje się na niewątpliwym talencie młodzieńca do nauczania ...
Tym razem świat poznajemy oczami Cromswortha, możemy więc sprawdzić, czy Autorka potrafi się odpowiednio wczuć w niejako męską rolę. Moim zdaniem ? Udało jej się i to bardzo dobrze.
Historia młodego Williama podobała mi się, aczkolwiek nie aż tak bardzo jak Jane Eyre czy Vilette; zauważyłam także pewną cechę, występującą w twórczości Bronte (oczywiście chodzi tylko o książki, które do tej pory przeczytałam) - wybranki serca nigdy nie są pięknościami, zazwyczaj nie doprowadzają do wielkich porywów serc, ale mają w sobie to magiczne i tak pożądane 'coś'. Kolejne zalety wychodzą na światło dzienne przy głębszym poznaniu.
Cóż więcej mogę dodać - każdy, kto jeszcze nie ma na swoim czytelniczym koncie żadnej powieści którejkolwiek siostry, powinien to nadrobić; ot, tak, żeby wiedzieć czym niektórzy ludzie (w tym ja) tak się zachwycają. Ponadto nazwisko Bronte kojarzy się z klasyką literatury - a jak tu choć odrobinkę klasyki nie liznąć ?
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu MG !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*