sobota, 12 stycznia 2013

[053] Dean Koontz- 'Ziarno demona'

Przepraszam za brak obecności w blogosferze, ale niestety sesja i dodatkowo padł mi komputer ;/

***


Autor : Dean Koontz
Tytuł : Ziarno demona
Seria : -
Wydawnictwo : Amber
Stron : 151

 
Mówi się, że ludziom pięknym jest łatwiej w życiu- dostają najlepszą pracę, mają tłumy przyjaciół, idealnych partnerów, z którymi po kilku latach mają idealne dzieci. Oczarowują swoim wyglądem świat, by po niedługim czasie być na samym szczycie. Nawet w bajkach występuje taki motyw- urodziwe oznacza dobro, brzydkie zło-ironia, od dzieciństwa uczymy się jak nienawidzić ludzi odstręczających wyglądem. Współcześnie pokazuje się już nieco inny obraz- w człowieku brzydszym kryje się głębia, dobrze rokująca na przyszłość, zaś ten o pięknej twarzy niekoniecznie posiada pozytywne cechy charakteru. A żeby jeszcze znaleźć pięknego i miłego- to dopiero jest sztuka ! Na miarę serialu, powiedziałabym ;) Piękno może jednak oczarować i maszynę, która zacznie dążyć do utworzenia prawdziwego, ludzkiego ciała dla siebie.

Nastawiłam się na coś nowego, oryginalnego i fantastycznego; do tego nazwisko autora, które utkwiło mi po przeczytaniu "Maski" i... no właśnie, klapa. Narratorem jest niezwykle ludzki komputer, pożądający kobiety, dla której- jeśli mogę tak powiedzieć- pracuje, a raczej steruje wszelkimi zabezpieczeniami domu; wiadomo, bogaci bardziej dbają o bezpieczeństwo, są w temacie nowinek technicznych. Niczego nieświadoma Susan wciąż leczy rany po rozstaniu z mężem; do stresu po nieprzyjemnym doświadczeniu dojdzie również "napastowanie" przez maszynę, która -więżąc bohaterkę- bez ceregieli wyznaje jej swoje płomienne uczucie. I jak tu zaufać komputerowi ?
"Demon techniki"  zbyt często pozwala sobie na dygresje zupełnie odbiegające od wątku głównego (a książka ma tylko 151 stron !) i powtórzenia, co mnie szczególnie irytowało.
Szczerze i od serca nie polecam- jak dla mnie to ponad sto stron męczarni.

8 komentarzy:

  1. Sądząc po twojej recenzji, to nie jest książka dla mnie, dlatego po nią nie sięgnę. Już i tak mam wystarczająco długą listę książek do przeczytania, gdzie nie ma miejsca na słabe pozycje. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo, że nie polecasz to chyba w przyszłości po nią sięgnę. Coś mnie w niej zaintrygowało

    OdpowiedzUsuń
  4. zaczełam czytać początek recenzji związany z pięknem i łatwością brnięcia przez życie i pomyślałam, że to może być całkiem ciekawa lekturka, ale gdy dojechałam dalej stwierdziłam, że książka jednak nie dla mnie :)

    btw. i jak tam sesja? wszystko zdane i spokój czy nadal nauka? ja ostatni egzamin mam 15 lutego..

    pozdrawiam i zapraszam na nn
    atramentoweserce-inkheart

    OdpowiedzUsuń
  5. Koontz ma do to do siebie, że raz jest dobra powieść, a innym to kompletna klapa. Lubię Odd'a Koontza, ale kilka razy się na nim zawiodłam..

    OdpowiedzUsuń
  6. I am frequently asked ωhat my estimatіоn on
    things is. I normally hаve but after
    reading your postіng I think I should ωithholԁ frοm giving ϳuѕt
    My Opinion till I convey mοrе facts.

    Үou eхpressed everythіng really well and I normally only need a
    ѕmall amount of trаѕh inѕide my opiniοns.


    Takе a loοk аt mу ωеb pаge; 5htp.me

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*