środa, 28 kwietnia 2021

[668] Aleksander Filip Dubicki- 'Marionetkarz'

 ***


Autor: Aleksander Filip Dubicki
Tytuł: Marionetkarz
Seria: -
Wydawnictwo: Novaeres
Stron: 102

Gdy ma się naście lat, życie zdaje się być wypełnione różnorodnymi problemami, szczególnie natury uczuciowej. Próbujemy odnaleźć swój wizerunek w oczach innych ludzi, znaleźć swoje jestestwo i być pewnymi tego, kim naprawdę jesteśmy. Już samotne mierzenie się z tym sprawia nie lada trudności, a co dopiero wtedy, gdy podążają za nami jakieś tajemnicze oczy, śledząc każdy nasz ruch...
Czy naprawdę tylko i wyłącznie my mamy wpływ na nasze życie i to, jak się ono potoczy? A co z tym popularnym Przeznaczeniem- Losem, który niejednokrotnie plącze nam ścieżki? A może... może ktoś zawsze czuwa, a my jesteśmy wyłącznie marionetkami w jego dłoniach...?

Ciekawy opis, przyciągająca wzrok okładka i niewielka ilość stron- przepis na to, by kogoś zaciekawić. Szczególnie ta mała objętość książki mnie intrygowała. Wiecie jak to już jest z historiami: jedne potrzebują niewiele miejsca, by zostać opowiedzianymi od A do Z, a przy tym porwać czytelnika i zostawić w jego głowie mętlik, drugie z kolei, rozpisane nawet na tysiącu stron, nie mają tej mocy. Dlatego zawsze widząc ilość stron zamykającą się w setce zastanawiam się, jaka podróż czeka mnie tym razem. Zapowiadało się ciekawie, a wyszło jak zwykle.

Myślałam: Ona może mieć wszystko. Stałam z boku i Cię obserwowałam. Widziałam, jak lśnisz na korytarzach i gnijesz w toaletach, gdy patrzysz w lustro. I wtedy zrozumiałam. Ty chciałaś mieć nic, chciałaś być zwyczajna, kochana.

 Szczerze powiedziawszy nawet nie wiem, co mam o tej książce napisać. Z zapowiedzi wynikało, iż jest to thriller- moim zdaniem Marionetkarz miał na niego zadatki, ale historia zwyczajnie jest za krótka. Brakowało mi jakiegoś rozwinięcia, dokładniejszego przedstawienia postaci- tak, żebym mogła je polubić bądź nie. Dostajemy zaledwie garstkę cech piątki bohaterów, nie wspominając już o samym Marionetkarzu- kim jest, jaki ma rzeczywisty wpływ na życie nastolatków, co nim kieruje? 

Marionetkarz jest książką, którą czyta się na raz, a po jej zakończeniu nic nie zostaje w głowie. Ani bohaterowie -którzy moim zdaniem byli niemalże identyczni- ani wydarzenia. Wszystko jest bez ładu i składu, a tego, co jest zawarte wewnątrz, równie dobrze mogliśmy się dowiedzieć tylko z jej opisu od wydawcy. 

Jestem bardzo rozczarowana, ponieważ ta pozycja naprawdę miała zadatki na coś dobrego, zapadającego w pamięć. I z wielką chęcią pisałabym teraz recenzję pozytywną, gdyby tak było. Niestety, czuję się tak, jakby te sto stron nawet się nie zdarzyło. Jedynie okładka będzie mi przypominać o tym, że tę książkę gdzieś kiedyś czytałam...

I wiecie, co jest najgorsze? Właśnie to, o czym pisałam na początku- nawet nie mogę wyrobić sobie na jej temat zdania. A skoro tak, to jak mogę Was przekonać do stanięcia z nią w szranki bądź odpuszczenia sobie?

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Novaeres!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*