***
Autor: Teresa Finney
Tytuł: Ten, w którym są wszystkie przepisy. Książka kucharska dla fanów serialu PRZYJACIELE.
Seria: -
Wydawnictwo: Prószyński i S- ka
Stron: 152
How you doin'? powiedziałby Joey, gdyby tylko Cię dziś zobaczył. A na pewno polubiłby Cię jeszcze bardziej, gdybyś w dłoni dzierżyła jego ulubioną kanapkę z klopsikami! Nie wiesz, w jaki sposób podbić serce tego amanta? Nie jesteś pewna, co dokładnie znajduje się w tym posiłku? Pani Teresa Finney raz na zawsze rozwiązuje ten problem- z tą książką możesz podróżować po kolejnych odcinkach kultowego serialu Przyjaciele. Nie zabraknie tu przepisów na obiady, lunch, a nawet znajome drinki, jakimi raczyła się Rachel, Phoebe, Monica, Ross, Chandler czy wspomniany już Joey. Enjoy!
Uwielbiam serial Przyjaciele, choć nie należę do fanów obkupiających się w rzeczy z serialowym motywem. Aż trudno uwierzyć, że od chwili wypuszczenia odcinków na światło dzienne one wciąż przyciągają nowych odbiorców- nie to, żeby serial był zły, co to, to zdecydowanie nie. Dziś mam okazję przedstawić Wam coś, co na pewno podbije serce niejednego fana- książkę kucharską, którą mogłaby napisać Monica. A w środku... same cudeńka.
(Wiem, że zdjęcia trochę niewyraźne, aczkolwiek to chyba wina bloggera.)
Może nie jestem kuchenną nogą, ale na pewno nie czuję powołania do gotowania wystawnych i skomplikowanych posiłków. Stwierdziłam jednak, że ta pozycja może stać się poniekąd moją motywacją do zmian i -a nóż widelec!- znajdę w niej proste, acz smaczne dania. I nie pomyliłam się. Książka od pierwszego spojrzenia czaruje czytelnika: twarda oprawa ze znanym dla każdego widza frontem. Śliskie, przyjemne w dotyku strony (ach!) i piękne ilustracje kolejnych dań (na sam widok robię się głodna). Wydawnictwo Prószyński i S- ka naprawdę się postarało, za to wydanie zdecydowanie należy im się szóstka!
Pamiętając perfekcjonizm Monici (ocierający się o obsesję) troszkę się obawiałam, że zwykły nie- kuchenny człowiek (czyli ja) nie poradzi sobie z "jej" przepisami. Nic bardziej mylnego. Mamy tutaj podział na rozdziały: obiady, przystawki, lunch, napoje, co znacznie ułatwia nam poszukiwania. Do tego przepisy oscylują między trudniejszymi, a zupełnie prostymi (dla kogoś, kto już ma jakieś zrobione przez siebie dania na swoim koncie). Wszystko jest bardzo dokładnie rozpisane: czego potrzebujemy, ile dodać przypraw i jak długo smażyć/piec. Myślę, że każdy przy odrobinie chęci sobie z tym poradzi.
Niestety, jeszcze nie miałam okazji wykorzystać tej książki kucharskiej "na własnej skórze", ale mam bardzo poważne plany wobec niej. Przeglądając ją, rzuciło mi się w oczy kilka bardzo ciekawych pomysłów i liczę, że dodając do tego odrobinę motywacji własnej, będę niedługo mogła częstować bliskich daniami a' la Monica. Są po prostu fantastyczne, tak jak serial i ta książka!
Nie musicie być fanami serialu Przyjaciele, by po nią sięgnąć. Wystarczy, że chcecie troszkę doszlifować kuchenne umiejętności- ta pozycja jest idealna do rozpoczęcia kulinarnej podróży.
Za otrzymanie egzemplarza dziękuję wydawnictwu Prószyński i S- ka!
Jeżeli chodzi o książki kucharskie to mam ich sporo i jeszcze nie przetestowałąm wszystkich przepisów. Dlatego też nie planuję sięgać po kolejną.
OdpowiedzUsuń