***
Autor: Magda Stachula
Tytuł: Trzecia
Seria: -
Wydawnictwo: Znak Literanova
Stron: 400
Eliza jest psychoterapeutką, wciąż dochodzącą do siebie po zdradzie ukochanego, Roberta. I choć równowaga sercowo- psychiczna powoli wraca, kobieta czuje, iż od kilku dni coś jest nie tak. Ktoś podąża za nią krok w krok, niemalże wypalając spojrzeniem dziurę w jej plecach, co więcej- tajemniczy osobnik zrobił jej zdjęcie, po czym uciekł, a pod jej kamienicą czekał czarny SUV...
Bujna wyobraźnia czy prawdziwe prześladowanie... ?
Pamięć ma jedną wadę. Istnieje.
Gdy zapadnie nam w pamięć jedna książka pewnego autora, wówczas czekamy do premiery kolejnej. I to jest ciekawe, że nie musimy nawet czytać, o czym właściwie kolejna historia jest- wystarczy nam nazwisko, aby mieć tę pewność, że czeka nas kolejna intrygująca podróż w ludzką psychikę. Tak jest -dla mnie- z twórczością pani Stachuli. Od chwili przeczytania Idealnej w ciemno biorę kolejne jej literackie dzieci, czyli -jak na razie!- niedawno wydaną Trzecią.
(W tym miejscu rozpoczną się peany na cześć tej lektury.)
Nie mam słów. Dosłownie. Jedynie to, co zaraz po zakończeniu historii Elizy zanotowałam w notesie, w innym wypadku mój mózg kompletnie by się wyłączył, a zamiast podświetlanego na czerwono słowa ERROR, wyskakiwałoby: FANTASTYCZNA.
Co tu dużo mówić, Trzecia jest jeszcze lepsza niż Idealna.
Jestem pod ogromnym wrażeniem książki; autorka umiejętnie bawi się czytelnikiem, niby to podsuwając jakiś trop, aby później puścić wszystko z dymem. Nie wiadomo, kto tak naprawdę jest oprawcą, a kto ofiarą. W tej grze między Elizą, Borysem a Lilianną nikt nie jest zwycięzcą, a raczej kimś na kształt "umiarkowanego przegranego". Wiadomo, że każdy z góry polubi biedną, nękaną przez stalkera Elizę, która ledwo co pozbierała się po rozpadzie związku, a znienawidzi opętaną szaleńczą miłością do Borysa Liliannę. Ha. Ja też się na to złapałam.
Początkowo myślałam, że to opowieść zbliżona fabułą do Cichego wielbiciela Olgi Rudnickiej, ale nie. Trzecia to fantastycznie pokręcona historia, pełna niedopowiedzeń, zagadek i ludzkich zachowań, aż brakuje słów na wyrażenie wszystkich emocji, jakie towarzyszyły mi podczas lektury. Nikt nie jest tym, za kogo chciałby być uważany. Każdy ma drugą, gorszą twarz. Nie ma bohatera, którego w jasny sposób moglibyśmy przypisać do kategorii tych złych lub dobrych, wszyscy spacerują sobie po tak zwanej szarości, gdzieś pomiędzy...
Największym zaskoczeniem była Eliza- niby krucha, ale chyba nikt nie spodziewał się tego diabła, którego ma pod skórą.
Jeżeli chcieliście kierować się tytułem (jak ja), aby choć po części odgadnąć, o czym ta książka traktuje, to nie róbcie tego. To zmyłka. Naprawdę! Z góry założyłam, że główna bohaterka ma stać się trzecią ofiarą psychopatycznego stalkera, ale w życiu nie spodziewałabym się tego, czym tak naprawdę jest numeracja na liście.
I na koniec troszkę sentymentalnie; początkowo było mi szkoda wykorzystywanej przez Borysa Elizy, ale... kobieta okazała się także kimś zupełnie innym. I to jak!
Trzecia- wielkie zaskoczenie, ogromne emocje i historia, którą będę polecać każdemu. Nie oderwiecie się ani na sekundę!
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Znak Literanova!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*