środa, 3 maja 2017

[372] Evanna Shamrock- 'Signum Sanguinem. Światło.'

***





Autor : Evanna Shamrock
Tytuł : Signum Sanguinem. Światło.
Seria : Signum Sanguinem
Wydawnictwo : Ridero
Stron : 250

Naznaczeni znowu wracają do gry! Mimo że nie wiadomo, co stało się z Jojo, grupa przyjaciół poszukuje odpowiedzi na coraz to liczniejsze pytania. Jak mają odnaleźć zaginionego? Jak wykorzystywać swoje talenty w imię dobra? Czym tak naprawdę są Naznaczeni... ?
W międzyczasie przenosimy się do więzienia, gdzie jako psycholog pracuje Oliver Acris. Dziwne wydarzenia, tajemnicza śmierć jednego z podopiecznych sprawia, iż mężczyzna bierze sprawy w swoje ręce i rozpoczyna śledztwo.
Nie wie, jaki dar posiada. Nie wie, że jest jednym z Naznaczonych. Do Prawdy o sobie musi dotrzeć sam.

Po długim czasie od wydania poprzedniego tomu, początkowo ciężko było mi się połapać w biegu historii, bohaterach. Jednak w końcu -po części, oczywiście- zdołałam nadrobi straty i w mej głowie zarysował się motyw poprzedniej części. Naznaczeni, czyli właściwie grupa nastolatków- Maks, Aggie, Kamil i Eli, posiadający różnego rodzaju talenty. Ktoś wiedział, że znajdą drogę do siebie i wspólnymi siłami stworzą coś niesamowitego. 

Nigdy nie witaj ciemności, póki widzisz światło.

Z poprzedniego tomu pozostały mi jedynie pozytywne wspomnienia, głównie dotyczące tego, jak wciągająca jest owa opowieść. Dlatego też nie zastanawiałam się, gdy tylko nadeszła propozycja recenzji drugiego tomu. Choć ogół historii -jak już wspominałam- zatarł się w mej pamięci, emocje z nią związane wciąż pozostały. A chyba nie ma nic lepszego na odświeżenie, niż sięgnięcie po część kolejną...

W książce widać kilka niedociągnięć, rzucały się w oczy niektóre dziwne dla mnie sformułowania, jednak biorę poprawkę na to, iż był to egzemplarz recenzencki, a więc poprawki jeszcze przed nami. Nie mam więc prawa czepiać się.

Co do samej historii, zdecydowanie podobało mi się wprowadzenie postaci Olivera Acrisa, mężczyzny, który coś podejrzewa, a jednak nie sądzi, iż w jego ciele cichutko drży dar. Dar, który kieruje go wprost w ramiona Naznaczonych. Nim jednak dojdzie do spotkania, bohater ma ważniejszą misję- odkryć, co wydarzyło się w celi Andrzeja Zimmermana. Na przeszkodzie stają mu oczywiście władze więzienne i inne, niepokojące osoby...

Odbiór tej lektury jak najbardziej pozytywny, autorka wprowadziła napięcie. Czytając, nie wiedziałam, co myśleć ani na kogo ewentualnie stawiać. Opowieść o świecie Naznaczonych to nie jest pierwsza lepsza historia- to kawał dobrej, pisarskiej roboty, a z każdym kolejnym tomem ich świat wciąga Cię coraz bardziej. Warto jednak przed przeczytaniem drugiej części sięgnąć po jej poprzednika, tak dla ułatwienia sobie sprawy.

Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce!
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*