Autor : Marcin Prokop
Tytuł : Jego Wysokość Longin
Seria : -
Wydawnictwo : Znak Emotikon
Stron : 120
Longin (a dokładniej Marcin) od zawsze był... długi. Stąd też jego pseudonim oraz problemy przy zabawie w chowanego- bo jak tu dobrze się schować, skoro zawsze coś wystaje ? Jak to dziesięciolatek, przeżywa wiele przygód wraz ze swoim wyimaginowanym przyjacielem Albertem, a także tymi prawdziwymi dzieciakami z podwórka. Do tego jeszcze dochodzi Brachol, ciągle pałętający się między nogami i babcia, która nie raz zawstydziła wnuka...
Zakochałam się w tej książce ! Po pierwsze ogromny plus za twardą okładkę, drugi- w ogóle za bardzo ładną i przyciągający wzrok front, trzeci- za całokształt. A dlaczego ? Przeczytajcie ...
Longin jak każdy dzieciak jest pełnym energii chłopcem; no, jego rodzice pewnie zgodnie twierdzą, że czasami aż za bardzo energicznym. Ale nie ma się co dziwić, jest przecież tyle zadziwiających rzeczy do zobaczenia, tyle przygód do przeżycia ! I psikusów do zrobienia...
Jego Wysokość Longin to co prawda książka dla młodszych czytelników, ale zaciekawiła mnie ze względu na osobę Autora- prawie każdy słyszał o Marcinie Prokopie. Ja również. Tylko nie wiedziałam, że napisał książkę, a i na to przyszedł czas ;)
Opowieść prowadzona przez Longina to w większości historie z dzieciństwa pana Marcina; to książka, dzięki której sami cofamy się do tych młodych lat i zaczynamy wspominać, a może i porównywać nasze ówczesne zabawy- okazuje się, że ulubionym tematem mojego pokolenia jest właśnie taki powrót do dzieciństwa. Przypominanie sobie śmiesznych sytuacji z młodości, opowiadanie o zabawach i kreskówkach jest naprawdę fajne- i przynosi dużo uśmiechu, nawet w tak szare dni jak dziś :) Tak więc Longinowi zawdzięczam swego rodzaju cofanie się w czasie.
Nie tylko okładka zdobi książkę- to także bardzo ciekawie wykonane ilustracje (takie jak na zdjęciu powyżej oraz poniżej).
Jedno co mogę powiedzieć na pewno- gdy będę już miała własne dzieci, Jego Wysokość Longin na pewno znajdzie się na liście "lektur", którą podsunę im pod nosy ;)
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Znak Emotikon !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*