piątek, 28 marca 2014

[131] S. B. Hayes- ' Jad. Chcę ukraść twoje życie. '

Wiem, że miałam dużo pomysłów odnośnie bloga, których jeszcze zrealizować nie zdążyłam.
Ale ostatnio wpadłam na kolejny ! No, może pośrednio dotyczy bloga, bardziej chodzi o mój gust.
A mianowicie: natrafiłam na pewnej stronie na ranking horrorów. I postanowiłam, że kiedy nadejdą te wyśnione, letnie wieczory, po prostu całą setkę obejrzę, aby się przekonać, czy niektóre propozycje faktycznie są aż tak do kitu, a inne- wręcz przeciwnie.
I chyba będę moje 'zmagania' opisywać na blogu ;)
ale nie obiecuję. Już tak ze mną macie :)

***


Autor : S. B. Hayes
Tytuł : Jad. Chcę ukraść twoje życie !
Seria : -
Wydawnictwo : Zielona Sowa
Stron : 400
Półka : Od Klubu Recenzenta


Katy prowadzi normalne, nastoletnie życie- ma oddane przyjaciółki, przystojnego chłopaka i w miarę normalną rodzinę. Dopóki nie pojawia się ona- Genevieve, niemal bliźniaczo do niej podobna dziewczyna. Odkąd po raz pierwszy bohaterka natknęła się na nią w autobusie ma wrażenie, że dziewczyna nie przestaje chodzić za nią  krok w krok, jest wszędzie tam, gdzie Katy. Dodatkowo włosy tajemniczej nastolatki lśnią bardziej, ciuchy są ciekawsze, a ona sama bardzo szybko wprasza się do paczki Katy. Ale żąda o wiele więcej- chce ukraść jej życie.

Okładka niby jest normalna, ale ta rudowłosa dziewczyna przyciąga wzrok. Sam tytuł bardzo mi się spodobał...

Do Katy właśnie po raz kolejny uśmiechnęło się szczęście- najprzystojniejszy chłopak w szkole (do tego artysta !) wyznał jej miłość. Nawet paranoje matki nie były w stanie zepsuć jej humoru. Przypadkowe spotkanie w autobusie niezwykle podobnej do niej dziewczyny nie zaprząta na długo myśli Katy; od tamtego momentu tajemnicza postać coraz częściej przewija się przez jej życie, by w końcu prosto w nie wkroczyć. I to z jakim impetentem ! Nie można powiedzieć, żeby Genevieve była nieśmiałą, zahukaną nastolatką; co to, to nie. I choć obrała sobie dość kiepską drogę życia, to była wytrwała w dążeniu do celu, czyli... zniszczenia życia Katy. 

Byłam przekonana, że to kolejny paranormal. Nie, byłam wręcz tego pewna ! I nawet część książki zaczęła powoli mnie z tym... oswajać ? Kto czytał, ten raczej wie, o które momenty mi chodzi. A tu totalna niespodzianka, bo książka okazała się... zwykłą młodzieżówką. O ile "zwykła" to odpowiednie określenie, bo utwór ten jest niesamowicie ciekawy i wciągający. Wreszcie coś, co chce się czytać, a w grę nie wchodzą sfory wilków, klany wampirów, czy coś w ten deseń. Niejedna z nas ostro by się wkurzyła, gdyby nagle na jej drodze stanęła dziewczyna, która nie dość, że odgapia sposób ubierania się, to jeszcze podrywa zajętego chłopaka i stara się obrócić przyjaciół przeciwko nam. Może ktoś miał do czynienia z łagodną formą "uwielbienia", jednak Katy trafiła na tę ostrzejszą odmianę. Bądź co bądź, Genevieve chciała ukraść jej życie i idealnie się w nie wpasować; a czy się udało ? Przeczytajcie !

Za możliwość przeczytania w wersji pdf dziękuję Klubowi Recenzenta Zielonej Sowy !

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*