Dość deszczu.
***
Autor : Gregory Funaro
Tytuł : Palownik
Seria : Zabójcza seria
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Stron : ?
Półka : Od wydawnictwa
Wlad Palownik pozostaje w pamięci ludzi jedynie jako potwór, który uwielbiał karać za nieposłuszeństwo poddanych, wbijając ich na pal. Nie zważał na to, czy skazał na okrutną i bolesną śmierć kobiety, dzieci czy starców- to było mu obojętne, liczyła się przyjemność, jaką dawało patrzenie na katusze ofiar. Wlad już dawno pożegnał się z tym światem, jednak pamięć o nim nie zginie nigdy- również za sprawą psychopaty, który korzystając z morderczego procederu Wlada po dokładnej selekcji ofiar nabija ich na pal, przez odbyt, wzdłóż kręgosłupa aż do karku, po czym pozostawia ciała w takim ułożeniu, by mogły "patrzeć" w gwiazdy. Sam Markham, wciąż przeżywający prywatną tragedię, jaką było morderstwo żony, znany jest ze swych specyficznych metod śledczych. Tym razem musi stawić czoła potworowi, który resztki człowieczeństwa utracił już dawno temu.
Okładka : Front
bardzo sugestywny; otoczenie, które wygląda na bagna, olbrzymie drzewo w tle, a
także coś na kształt pala no i kruk, przeze mnie kojarzony jako nieodłączny
element śmierci i zniszczenia.
Moje zdanie : Uwielbiam
takie historie- nietuzinkowe tortury, morderca ukrywający się pod maską
człowieczeństwa i psychoza, kryjąca się wewnątrz. Czego chcieć więcej ?
"Palownik" przypomniał mi o owym głośnym mordercy, jakim był Wlad
Palownik. Wcześniej, za moich młodych lat czytałam o Elżbiecie Batory, która
uwielbiała kąpać się w krwi dziewic, a jej dziedziniec cały zapełniony był
ukirytymi pod ziemią ciałami- do czego nawiązuje horror "Stay alive".
Lubię takie typowo historyczne nawiązania, właściwie to wspominki o mordercach
z dawnych lat są jedynymi, jakie mają szanse utkwić mi w pamięci. Dodatkowo te
urojenia, które dręczą współczesnego już Palownika, psychoza wzrastająca z nim
od najmłodszych lat. Rodzina, która choć z daleka nie patologiczna, w
dodatkowym świetle ujawniająca wiele dziwnych sekretów... No i oczywiście nie
można zapomnieć o osobie, która wzięła ową sprawę na barki. Sam Markham jest
dokładnie taki, jakim każdy dobry oficer
powinien być- bystry, inteligentny, ma swój świat i specyficzne metody,
ale to dzięki niemu zło może zostać ujarzmione. To on jako pierwszy wierzy w
wytłumaczenia, które standardowemu policjantowi zdawałyby się jedynie wymysłem
drugiego chorego umysłu. To właśnie Markham podąża wyznaczoną przez siebie
ścieżką, by z narażeniem własnego życia doprowadzić do schwytania oprawcy.
Na przykładzie
Palownika widzimy, jak pokrętny i niepoznany jest nasz umysł; potrafi pokazać
nam coś, co nie ma realnego prawa bytu. Skierować nas do robienia rzeczy, które
nam wydają się całkiem normalne, a może wręcz moralne, gdy dla innych to
przelewanie niewinnej krwi.
Książka bardzo wciąga,
przeczytałam ją w niecałe dwa dni; uważam jednak, że jest to lektura wyłącznie
dla osób o stalowych nerwach- inne, czytając bardzo krwawe opisy mogą poczuć
się.. nieswojo. Nawet ja z niektórymi fragmentami miałam problem, a nie sposób
ich ominąć ;)
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka !
To coś dla mnie, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńJa też nie chcę już deszczu, a ciągle pada. Książka mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńKrwawe opisy? W takim razie ja ją sobie daruje ;)
OdpowiedzUsuńO tak, tak, poproszę książkę o psychopatach i krwi! Uwielbiam, zaczytuję się; chyba z moją psychiką jest coś nie tak :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, chociaż u mnie trochę lżejsza literatura tym razem.
mam na półce i wkrótce na pewno się za nią wezmę. liczę na sporo emocji.
OdpowiedzUsuńKiedy pierwszy raz ją zobaczyłam nie wydawała się interesująca, aczkolwiek teraz uznałam, że chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com
Słyszałam już o tej książce chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMam tą książkę na liście do przeczytania, ale póki co skupiam się na zaległych e-bookach;)
OdpowiedzUsuńWcześniej nie zwracałam na nią uwagi. Teraz chciałabym się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńNa początku chciałbym zaznaczyć, że bardzo tu u Ciebie ładnie :D
OdpowiedzUsuńA sama książka faktycznie zapowiada się bardzo dobrze. Głównie przez fabułę.
u mnie jest tylko szaro- buro, wreszcie powinnam coś z tym zrobić ;d ale dzięki ;)
UsuńMam na nią ochotę ;p
OdpowiedzUsuńCzuję się bardzo zachęcona. Lubię takie książki, do tego film "Stay Alive" bardzo lubię. Dodaję ją do mojej listy "do przeczytania" ;).
OdpowiedzUsuń