Jak nie brak internetu, to znowu zepsuta myszka ... ;/
Udanych walentynek ;) a najlepiej w ogóle zapomnieć o tym święcie ...
***
Autor : Cat Patrick
Tytuł : Zapomniane
Seria : ?
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Stron : 208
Teoretycznie London Lane to normalna nastolatka- chodzi do szkoły, spotyka się ze swoją przyjaciółką Jamie czy uczy na sprawdzian jak każda z nas, jednak w praktyce wygląda to zupełnie inaczej: London zupełnie nie pamięta dnia wczorajszego, gdyż jej pamięć co noc o 4:33 resetuje się- w zamian za to widzi przyszłość. Normalne funkcjonowanie umożliwiają jej jedynie notatki, skrzętnie spisywane każdego wieczoru oraz pomoc mamy i Jamie. Wraz z pojawieniem się w życiu głównej bohaterki tajemniczego Luke'a niebo zasnuwają ciemne chmury- co noc nawiedza ją ten sam koszmar, którego nijak nie może zapomnieć, a własna matka ukrywa przed nią bolesną przeszłość.
London posiada idealny 'dar' na złamane serce- zapomnienie ( i to dosłowne)- którego zazdrości jej niejedna skrzywdzona dziewczyna. A może to jednak przekleństwo ... ?
Fantastyczna, fantastyczna i jeszcze raz fantastyczna. Pani Patrick miała bardzo ciekawy pomysł na ten wątek, dokładnie go rozwinęła; czyta się miło, szybko i przyjemnie. Wręcz nie można się oderwać ;)
Po mrocznej okładce spodziewałam się jakiegoś paranormalnego wątku i na szczęście zostałam mile zaskoczona, bo nie do końca taki był (pomijając ten drobny fakt, iż bohaterka widzi przyszłość). Duży plus za to, że amnezja London wynika nie z jej nadnaturalnej, głęboko skrywanej części duszy, lecz jest wynikiem wypadku, któremu- młoda wówczas dziewczyna- uległa, właśnie o godzinie 4:33. Ponadto autorka dobrze uchwyciła zachowania typowej, normalnej nastolatki- ani zbyt pewna siebie, ani zbyt nieśmiała; kilka najbliższych koleżanek, brak wielkich refleksji ( nie licząc tych o koszmarze ), kłótnie z przyjaciółką jak z życia codziennego no i oczywiście temat współżycia poruszany w rozmowie z chłopakiem- czyż nie idealne odzwierciedlenie ?
W książce nie było też momentów niespójności- gdy panna Lane zasnęła na randce z Lukiem, to pierwsze co zrobiła po przebudzeniu to wcale nie radość, że leży obok nieznajomego przystojniaka i chęć czekania na jakiekolwiek wytłumaczenie z jego strony, nie; dziewczyna po prostu narobiła zamieszania i to niezłego, trzeba przyznać. Od razu widać, że Pani Patrick dobrze przemyślała niektóre fragmenty, nie robiąc z głównej postaci bohaterki zbyt 'rozmamłanej' i nieżyciowej.
Intryguje mnie zakończenie, bo praktycznie nic nie wyjaśnia- owszem, w związku big love i te sprawy, przyjaciółka to znowu przyjaciółka, a nawet tajemnice zostają wyciągnięte na światło dzienne, aczkolwiek nie wiadomo, co dalej- jak potoczą się rodzinne sprawy London ? Czy odnajdzie tego, kogo szukała ?
W niektórych sytuacjach całkowite wykasowanie wszelkich wspomnień byłoby idealnym rozwiązaniem- o ile więcej byłoby szczęśliwych ludzi na świecie, którzy zapomnieliby o złamanym sercu, kłopotach w domu, pracy lub szkole czy śmierci. Posiadanie wspomnień jest jednak o wiele piękniejszą sprawą- dzięki nim wciąż pchamy nasze życie do przodu, w trudnych chwilach wspominając 'słoneczne dni'. Nawet jeśli przez jakiś czas cierpimy, to musimy wiedzieć, iż to uczucie nie jest bezpodstawne, a istnienie bez najmniejszej kropli goryczy nie ma na dłuższą metę sensu.
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka :)
Mnie bardzo się lektura ta podobała, myślę, że jest jedyna w swoim rodzaju :}
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia.
Jakoś nigdy mnie nie interesowała ta powieść, więc raczej nie przeczytam. Uprzedzenie niestety...
OdpowiedzUsuńPS. Informujesz o NN? Jeżeli tak to jestem chętna, bo już nie nadążam z czytaniem. :)
Woo! Powiało grozą! :) Gdyby tak pamięć mi się cofała po fizyce, byłbym szczęśliwy, krótko mówiąc! :) Walentynki, lepiej spójrz w kalendarz (nie piszą chyba o tym), ale 15 jest Dzień Singla, więc jeżeli nie myślisz o Walentynkach, to pomyśl o Dniu Singla! :) Chciałbym Cię zaprosić na recenzję na moim nowym blogu: http://z-nosem-wsrod-ksiazek.blogspot.com/.
OdpowiedzUsuńO książce jest głośno i myślę że po nią sięgnę ale dopiero za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńnn na [czytamy-ksiazki] ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale kiedyś na pewno sięgnę.:D
OdpowiedzUsuńOoo, to wymazywanie się pamięci o konkretnej godzinie kojarzy mi się z jakimś horrorem, który kiedyś oglądałam:) Chętnie poszukam:)
OdpowiedzUsuńMnóstwo sarkazmu w tej twojej dzisiejszej recenzji ;D Książka jeszcze przede mną, ale na pewno przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie:
papierowyazyl.blogspot.com
Chciałabym widzieć przyszłość, ale nigdy za cenę wspomnień. A książkę oczywiście mam w planach :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńMam na nią już ochotę od bardzo długa, mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuń