sobota, 15 lipca 2017

[384] Sylwia Zientek- 'Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty'

Uwierzycie, że to już połowa lipca?
Choć mnie wakacje już nie obowiązują -edukacja zakończona, hura- to jakoś tak... smutno.

***


Autor: Sylwia Zientek
Tytuł: Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty.
Seria: Hotel Varsovie
Wydawnictwo: Wydawnictwo W. A. B.
Stron: 656

Wiek XVII; Laurenty Żmij, lutnista grający dla samego monarchy, Zygmunta III Wazy, traci cały majątek w pożarze, który wybuchł na ulicy Krzywe Koło, pochłaniając wiele ludzkich siedzib. Ledwo udaje mu się umknąć z płonącego domu wraz z rodziną. Mężczyznę wciąż dręczy rzucona na ród Żmijów klątwa, niepozwalająca na spłodzenie męskiego potomka. Wyrzuca sobie, iż nie powiedział o tym swej żonie, Annie. Jednak gdy kobieta po kilku latach opuszcza ziemski padół, nadal nic nie wiedząc o wiszącym nad jej małżeństwem nieszczęściu, u progu domostwa Żmijów pojawia się jej siostra, Kalina, z zamiarem zastąpienia zmarłej u boku lutnisty...

Wiek XIX; Eleonora Żmijewska, córka właściciela hotelu Varsovie, Jeremiego, jest dziewczyną o gołębim sercu, niosącą pomoc wszędzie tam, gdzie jest ona potrzebna. Panienka czeka na zamążpójście, wierząc, iż ojciec wybrał dla niej odpowiedniego kandydata, który nie tylko posiądzie jej ciało i duszę, ale także  spłaci wszelkie długi, zaciągnięte na rzecz coraz szybciej upadającego hotelu. Wiadomość o samobójstwie głowy rodziny spada na Żmijewskich jak grom z jasnego nieba, a wraz z tragicznym wydarzeniem, do drzwi hotelu coraz częściej pukają kandydaci na kolejnego pana Żmijewskiego, łaknący hotelowych pieniędzy...

Wiek XXI; Dana Spakowski przybywa do Warszawy, aby odzyskać utraconą rodzinną nieruchomość, o której dowiedziała się niedawno od ojca. Działka przy ulicy Długiej jest miejscem, w którym wcześniej stał słynny hotel Varsovie...

Sagi rodzinne coraz częściej pojawiają się na polskim rynku wydawniczym. I powiem Wam, że jak dla mnie to ogromny plus- uwielbiam poznawać historię rodzin na przestrzeni wieków. Takie książki dają mi możliwość cofnięcia się wiele lat wstecz, poznania ówczesnych obyczajów, strojów, zachowań. Całe szczęście, że obecnie kobiety mają całkiem inną sytuację! Zawsze przerażała mnie myśl o małżeństwach ustawianych przez rodziców młodych.

Mimo że książka pani Zientek ma ponad 600 stron, cała opowieść jest tak wciągająca, że po pierwsze ciężko się od niej oderwać, a po drugie ogrom zapisanych kart nie jest tak straszny. Uwielbiam grube tomiszcza, więc taka lektura to dla mnie nie lada gratka! 

W tomie rozpoczynającym historię rodu Żmijewskich poznajemy przede wszystkim losy Laurentego Żmija i założonego przez niego zajadu na Długiej, zwanego początkowo "U Kaliny" oraz Eleonory Żmijewskiej, kobiety, która jako jedyna pozostała na rodzinnej schedzie. Życie wspomnianych bohaterów, jak i osób im towarzyszących, nie należało do najłatwiejszych; pożary, intrygi, zło czające się w drugiej osobie, jak również zemsta za stare krzywdy... to wszystko składa się na niebywale intrygującą lekturę, jaką jest Hotel Varsovie właśnie.

I powiem Wam, że autorka tak mnie zaciekawiła różnymi rodzinnymi tajemnicami, a także zakończeniem, że z utęsknieniem będę czekać na kolejny tom. Warto polecać, warto czytać!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu W. A. B.!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*