środa, 14 maja 2014

[144] Lisa Kleypas- ' Bez pamięci '

Bo ja, proszę pana, już od dawna jestem martwa.

***

Autor : Lisa Kleypas
Tytuł : Bez pamięci
Seria : -
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Stron : 320

Grant Morgan zostaje wezwany do ciała wyłowionego z wód Tamizy; po jego przybyciu jednak okazuje się, że młoda kobieta żyje i dodatkowo jest kimś bardzo dobrze znanym na salonach...
Oto w rękach przystojnego detektywa znajduje się kobieta, której jakiś czas temu poprzysiągł "zemstę"- dla innych znana jest jako jedna z najpiękniejszych -enigmatycznie określając- pań do towarzystwa. 
Dlaczego więc gdy kobieta wybudza się ze snu wydaje się być kimś zupełnie innym ? Czyżby drapieżna i egoistyczna kurtyzana na co dzień była kimś zupełnie innym ? Komu naraziła się na tyle, by wydano na nią wyrok śmierci... ?

Patrząc na okładkę -nawet bez przeczytania krótkiej notki z tyłu- od razu wiedziałabym jedno: to romans. Bez dwóch zdań. I nie da się nijak ukryć, że historyczny. Nie wiem, co te okładki w sobie mają, że wystarczy jeden rzut oka by rozpoznać akurat tę kategorię. W każdym bądź razie- na światowe dzieło się nie nastawiałam. Aczkolwiek po przeczytaniu muszę ze skruchą przyznać, że ta pozycja okazała się być ciekawa. 
Grant Morgan nie dość, że spełnia się w zawodzie detektywa, to jeszcze jest jednym z najbardziej rozchwytywanych kawalerów w okolicy. Pieniędzy także mu nie brakuje, a w swoim otoczeniu jest człowiekiem szanowanym, o pewnej pozycji. Gdy więc pada ofiarą podłej plotki, wymyślonej przez ową sławną 'panią do towarzystwa', postanawia w odpowiednim czasie właściwie się zemścić. Okazja nadarza się, gdy bezwładne ciało wyłowiono z Tamizy, a jego właścicielka okazuje się wciąż żyć. Morgan otacza ją opieką, poznaje bohaterkę lepiej, aż w końcu sam nie jest do końca pewien- czy to ta sama osoba, gardząca innymi ?

Każdy z nas, Czytelników wie, że od romansów historycznych nie  można wymagać zbyt wiele; no, może to tylko moje prywatne zdanie. Czasami mam wrażenie, że autorom takich książek chodzi tylko o to, żeby jak najkolorowiej przedstawić sceny erotyczne w otoczce dawnych dziejów. Bez pamięci to nie jest historia przełomowa, nie powala na kolana, ale jest na tyle ciekawa, że każdy spokojnie dotrwa do końca. 

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka !

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*