czwartek, 26 września 2013

[092] Jodi Picoult- ' To, co zostało '


Autor : Jodi Picoult
Tytuł : To, co zostało
Seria : -
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Stron : ?
Półka : Od wydawnictwa

 Sage Singer nie jest zbyt znaną kobietą, nawet dla mieszkańców miasteczka, w którym pracuje jako... piekarz. Zamknięta w swoim małym świecie obwinia się za tragiczny wypadek, w którym zginęła jej matka. A blizna- pozostałość po tragedii- to kara; Sage uważa się za szczęściarę, bo ktoś zwrócił uwagę na jej oszpeconą twarz. Niestety, ten ktoś ma już żonę i ani myśli porzucać rodzinę...
Nieoczekiwanie dziewczyna zaprzyjaźnia się z ulubieńcem lokalnej społeczności, dawnym nauczycielem języka niemieckiego; starszy pan ma do niej jednak nietypową prośbę- chce, by Sage pomogła mu umrzeć. Mężczyzna nosi jarzmo dawno popełnionych win, które kosztowały tysiące ludzkich istnień... I uważa, że jego śmierć będzie dostatecznym zadośćuczynieniem za eksterminację Żydów.

Na okładce najbardziej wzrok przyciąga... nazwisko. To właśnie ono sprawiło, że musiałam książkę przeczytać. Nawet nie sprawdzałam, o czym dokładnie utwór mówi- w świat Sage wdepnęłam dopiero podczas czytania pierwszych stron...

Główną bohaterką jest wspomniana już kilkakrotnie Sage Singer, dziewczyna, która na siebie bierze wszelką winę; uważa wręcz, że siostry między sobą oskarżają ją o wypadek, w którym zginęła ich matka. Panna Singer jest osobą bardzo nieśmiałą, zamkniętą w sobie i... zdolną. Jej wypieki przyciągają bardzo wielu ludzi, można powiedzieć, że talent ma we krwi. Chwilami irytowała mnie jej niska samoocena- uważała, że przecinająca policzek blizna przyciąga wzrok, a z niej samej czyni potwora. Bzdura ! Tak naprawdę działała tylko jej wybujała wyobraźnia, bo o żadnych docinkach na jej temat nie było mowy. To właśnie skaza sprawiła, że choć jej ukochany Adam był jaki był, to ona dziękowała za niego niebiosom. 

Obok książek Picoult nie da się przejść obojętnie; lata pisania sprawiły, że mało kto wypowiada się o jej twórczości negatywnie ( sama nie znam żadnego przykładu ), a z roku na rok przybywa jej fanów. To, co zostało to opowieść o samotnej dziewczynie, która nieoczekiwanie dla samej siebie odnajduje przyjaciela w starszym mężczyźnie. Wszyscy mamy tajemnice, więc i on nie był wyjątkiem, jednak to, co skrywał przez lata było okrutnym świadectwem. Pierwszy raz zdarzyło mi się czytać książkę dotyczącą holokaustu, która nie znajdowałaby się w kanonie lektur obowiązkowych. Myślałam nawet, że przez znane książki typu Opowiadania Borowskiego czy Medaliony nie będę mogła więcej spojrzeć na utwory traktujące o morderstwach popełnianych na milionach, najedzona nimi do granic możliwości. A tu proszę. Przyznaję, że do książki podeszłam bez znajomości jej treści, ale... Jodi Picoult jest tak utalentowaną pisarką, że w jej dłoniach nawet najcięższy, najgłupszy bądź najnudniejszy temat jest przyswajalny. W tej pozycji poznajemy historię samotności Sage, ale również przedstawia nam się Leo, walczący ze zbrodniarzami wojennymi, swoją rolę odgrywa także babcia panny Singer- Minka, która przebywała w jednym z obozów. To także historia opowiadana przez emeryta, chcącego za wszelką cenę zejść z ziemskiego padołu. Nie można także zapomnieć o opowieści pisanej przez Minkę podczas wojny, która to uratowała jej życie...

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka ! ;)

9 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa twórczości tej autorki, ponieważ wydaje mi się, ze porusza ważne tematy życiowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabuła jest naprawdę ciekawa, a nazwisko autorki, cóż, nazwisko mówi samo za siebie. Bardzo lubię jej książki i wiem, że po tę opisywaną przez ciebie tez na pewno kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię książki tej autorki, o tej jeszcze nie słyszałam, ale z pewnością przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, tak, tak! Muszę przeczytać, bo Picoult to jest jedna z najlepszych pisarek XXI w., tak myślę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jutro wybieram się właśnie po nią do księgarni i już nie mogę się doczekać chwili, kiedy ją otworzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako wierna fanka Picoult i jej podejścia do trudnych tematów, tej książki też sobie nie odmówię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o Picoult, niestey, jakoś nigdy nie miałam okazji bliżej przyjrzeć się jej twórczości, opis jak i recenzja jest niezwykle kuszący, muszę dodać tę książkę do mojej listy zakupów. :)
    Serdecznie pozdrawiam :*
    Wpadnij. :D
    arenaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, nowa książka jednej z moich ulubionych autorek niezwykle mnie intryguje :). Mam nadzieję, że niedługo dane mi będzie czekać na zapoznanie się z tą powieścią :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Poznałam kilka książek tej autorki jakiś czas temu i z tą chętnie się zapoznam, bo przypadły mi do gustu. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*