poniedziałek, 30 stycznia 2012

[008] Maria Rodziewiczówna- ' Farsa pani Heni '

Wreszcie ferie ! <3
I lektury ;(
***

 
Autor : Maria Rodziewiczówna
Tytuł : Farsa pani Heni
Seria : -
Wydawnictwo : MG
Stron : 200


Siedemnastoletnia Henia ma marzenie- być gwiazdą i występować na największych światowych scenach ! Na drodze do pewnej kariery dziewczyny staje jednak stryjek, który stawia jej warunek- albo Henia wyjdzie za mąż, albo nici z wypłacenia jej posagu i wydania pozwolenia na zagraniczne wyjazdy. W głowie energicznej Heni zaczyna kreować się pewna intryga ...


Tytuł może okazać się zgubny i moja skromna osoba przekonała się o tym na własnej skórze, bowiem ta dwustu stronicowa powieść nie kryje w swych kartach jedynie historii szalonej siedemnastolatki, która w pogoni za marzeniami unieszczęśliwia męża, lecz także zapoznajemy się w niej z nowym spadkobiercom dworu Dworzyszcze, mężczyzną, który żyjąc w rodzinnym domu dowiaduje się o otrzymaniu spadku po zmarłej ciotce, której nawet nie znał. W dodatku ciotka była starą panną, więc nasz bohater nie spodziewał się niczego wspaniałego po zgromadzonych przez nią dobrach- ot, pewnie kolejny stary dom i skrawek pola. Przyjeżdżając do miasteczka, w którym leżał dworek niespodziewanie stał się panem na włościach. I to nie byle jakich. Ale otrzymanie spadku od ciotki nie jest jedynym wątkiem; główny wątek to oczywiście miłość. I tak oto Henia przekonuje się o ogromie uczucia, jakim darzy swojego męża 'na niby', spadkobierca Dworzyszcza zakochuje się w sąsiadce, pannie Jasienieckiej, a mężczyzna, który w trzeciej historii borykał się z problemami gorzelni, spotykając po kilku latach dawną znajomą- Myszkę- oświadcza się jej, odnajdując dawno zgubione szczęście.

Nie powiem, książka bardzo przyjemna w czytaniu, choć nie była tak wciągająca jak jej poprzedniczki opisane na blogu. Traktuje oczywiście o sprawach nam bliskich- o pozornie nieszczęśliwych uczuciach.

Szkoda, że wszystkie miłosne historie nie mogą kończyć się happy end'em ;)
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu MG :)













14 komentarzy:

  1. Powiem szczerze, że nie ciągnie mnie do niej jakoś specjalnie. Owszem, wydaje się ciekawa, ale w domu książek mam tyle, że szukać jej nie będę.

    Pozdrawiam, Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się ciekawa i choć jeszcze o niej nie słyszałam z przyjemnością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama nie wiem.. Jakoś nieszczególnie mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie jeszcze nie, miejmy nadzieję, że na początku lutego się odezwie. Tak samo nie dostałam jeszcze książki na styczeń, a Pan Tomek informował, że ma być wysłana koło 20...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieszczególnie mnie do niej ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie brzmi ciekawie...ale, jednak ciekawa jestem o czym ona konkretnie opowiada ;d

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje się ciekawa... Może kiedyś po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę przeczytałam. Bez większego zachwytu, ale jest dosyć dobra. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zbytnio mnie nie ciekawi, od okładki do tytułu i fabuły... Nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. zapowiada się na całkiem przyjemną powieść w lekko starodawnym stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama nie wiem, może przeczytam, ale tylko wtedy gdy już wpadnie mi w ręcę

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem. Nie jestem przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  13. A mi się podoba! Fabuła jest jak najbardziej w moim stylu, bardzo lubię takie historie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. brzmi ciekawie, może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku !
Jeżeli już straciłeś te kilka minut na wejście na mój blog i przeczytanie chociaż kilku linijek recenzji, to proszę, daj o sobie znać w komentarzu ;)
Miło się czyta czyjeś opinie :-*